Zuzanna Morawska
Na zgliszczach Zakonu
— Najmiłościwszy nasz mistrz, Ulryk von Jungingen, przysyła te oto dwa miecze, jeden dla ciebie, najmiłościwszy...
— Najmiłościwszy nasz mistrz, Ulryk von Jungingen, przysyła te oto dwa miecze, jeden dla ciebie, najmiłościwszy...
— Co za trudna! — huknął Zyndram z Maszkowic. — Mamy przecie maszyny piekielne, na Krzyżakach zdobyte! — dodał...
— Pan mój, król Assar, przysyła ci, książę, parę cudnych koni, które oby nosiły cię tylko...
Zaś pod znakiem świętego Jerzego ciągnął potężny zastęp najemników i ochotników zagranicznych, przeważnie z Czechów...
— Mistrz Ulryk kazał wam też oznajmić, panie, iż jeśli skąpo wam pola do bitwy, to...
— A widziałeś to wojsko? Wyjdźże za namiot i spójrz. Niektórzy pałki jeno mają, a niektórzy...
Między ogniskami widniały stosy broni poskładane blisko, tak aby w danym razie łatwo było każdemu...
— Inne dziewki boją się i spojrzeć na kuszę, a z taką to choćby całe życie...
Częstokroć ówcześni rycerze, wjeżdżając do większych miast lub do zamków w odwiedziny do znakomitych osób...