Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
— Między kmieciami a kneziem sprawa — mówił Piastun. — Niemkinię za żonę wziął i po niemiecku zażywać...
— Między kmieciami a kneziem sprawa — mówił Piastun. — Niemkinię za żonę wziął i po niemiecku zażywać...
— Ten człowiek był skrzywdzony — mówił książę — trzeba znaleźć jego dzieci, wykupić i dać im kawałek...
A co do Oleńki, będziesz i ty z nogi na nogę przestępował, jak ją zobaczysz...
Dla Winicjusza, który miał poczucie i tych krzywd, które jej dawniej wyrządził, i tej, którą...
Oto oni nie zabijali przez jakąś dobroć tak wielką, że podobnej nie było dotąd na...
Winicjuszowi nie przyszło nawet na myśl sprzeciwić się jej woli, jakby była córką cezara lub...
Nie martw się i nie płacz, albowiem powiadam ci, że łaska Zbawiciela nie opuściła cię...
— Petroniusz i ja — odpowiedział Seneka — jesteśmy ludzie z dwóch przeciwnych obozów. Sposobów na niego nie...
Mylisz się mniemając, że to jest nauka dobroczynna, bo dobroczynnym jest to, co ludziom daje...
Ach, nikt nie uwierzy, a może i ty, mój drogi, nie uwierzysz, że chwilami, gdy...
Szczególnie w literaturze o ambicjach moralizatorskich znajdziemy fragmenty mówiące ogólnie o dobru i (częściej) o złu, określające, czym jest czynienie dobra i wskazujące na konsekwencje takiego postępowania w perspektywie doczesnej i wiecznej.