Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
— Ostatnie gniazdo Pepełków rozniesiemy — rzekł Myszko Krwawa Szyja, na stołb wskazując — a gdyby nam tu...
— Ostatnie gniazdo Pepełków rozniesiemy — rzekł Myszko Krwawa Szyja, na stołb wskazując — a gdyby nam tu...
Zduna i jego chatę znano naokół daleko, bo ludzie się nigdzie nie zaopatrywali w garnki...
— Myśmy też — rzekł Wisz — od was się nauczyli bronić i wojować, bośmy tego dawniej nie...
Mało było robót na polu i w domu, przy których by ówczesnym obyczajem wszystkich Słowian...
I dlatego może Piastuna szanowano a radzono się, że pod tą ubogą strzechą przechowywały się...
Pewnego pięknego dnia jesienią siedział sobie pod cienistym dachem letnika pan Andrzej Kmicic i popijając...
W Drohojowskiej jest senatorska krew. Prawda i to, że tam nasze pobrzeżne kasztelanie to nie...
— Moja mościa panno! — mówił klęcząc. — Dziedziczyłem chorągiew po twoim dziadku, dozwólże mi i wnuczkę odziedziczyć...
Motyw niezwykle ważny dla myśli konserwatywnej (ale nie tylko), odnoszący się do całego tego bagażu społeczno-genetycznego, który u zarania określa życie człowieka i wyznacza mu egzystencjalne zadania. Uświadomienie sobie swego dziedzictwa wymaga ustosunkowania się wobec miejsca, w którym istniejemy w świecie. Motyw znajdziemy i w nowelach Żeromskiego, i np. w Hamlecie.