Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
Tymczasem starucha sięgnęła do kubka stojącego przy niej, napiła się, otarła usta i poszła mokre...
Tymczasem starucha sięgnęła do kubka stojącego przy niej, napiła się, otarła usta i poszła mokre...
Przyniesiono zaraz płachty nowe; chory się skarżył. Wiedźma zapowiedziała, że musi zamawiać ranę i że...
Na horodyszcze tylko od strony lasu dostać się było można, a kto na nie chciał...
— Ból mi odczyń — mruknął Znosek.
— Nie mogę… nie mogę… — odparła stara. — Dopiero po Kupale godzi...
Z zajadłością wielką walczył on dnia tego i nabił wrogów kupy, ale jeden z nich...
Wizun nie słuchał prawie, schylił się do rannego, patrząc, gdzie go wróg skaleczył. Dobek wskazał...
— Jakich uczuć doznaje wasza świątobliwość? — zapytał w końcu najmędrszy lekarz.
Faraon uśmiechnął się.
— Czuję — odparł...
I dopiero spostrzegł, że oczy jej są nieprzytomne i błyszczące, a policzki pałają. W tejże...
Z początku myślał Maćko, że po dwóch albo trzech dniach odpoczynku w łożu wszystko minie...
— I tak musieliście tu chorzeć! Jako Piotrowin wyglądacie.
— Bo choć słonko na ziemi przygrzewa, w...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.