Arthur Conan Doyle
Znak czterech
Sherlock Holmes zdjął z rogu kominka flaszeczkę, po czym z safianowego futerału wyjął strzykawkę. Długimi...
Sherlock Holmes zdjął z rogu kominka flaszeczkę, po czym z safianowego futerału wyjął strzykawkę. Długimi...
— Na co dzisiaj kolej? — spytałem. — Morfina czy kokaina?
Holmes z wolna uniósł oczy znad kart...
— Może masz słuszność, Watsonie — rzekł. — Zdaje się, że pod względem fizycznym te narkotyki źle na...
A wolno spytać, czy masz jakieś zajmujące śledztwo na warsztacie?
— Nie. Dlatego wracam do kokainy...