Bolesław Prus
Placówka
Istotnie przyszła burza.
Ranek tego dnia był gorący i duszny; ptaki niewiele śpiewały, świnie nie...
Istotnie przyszła burza.
Ranek tego dnia był gorący i duszny; ptaki niewiele śpiewały, świnie nie...
W tej gromadce ludzi o stalowych nerwach, gdzie jeden myślał o swoim plonie, drugi spał...
Wiele jest w literaturze fragmentów opisujących to zjawisko atmosferyczne, będącego często odzwierciedleniem gwałtownych uczuć bohatera czy podmiotu lirycznego (jak w Sonetach krymskich Mickiewicza) lub obrazem groźnego oblicza przyrody, czy w ogóle świata (jak w Cierpieniach młodego Wertera Goethego, Chłopach Reymonta).