Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Kariera Nikodema Dyzmy
Nikodem wyciągnął do niej dwa papierki.
— Proszę.
Mańka zrobiła przeczący ruch głową.
— Nie chcę. Nie...
Nikodem wyciągnął do niej dwa papierki.
— Proszę.
Mańka zrobiła przeczący ruch głową.
— Nie chcę. Nie...
— Kłamiesz, kłamiesz, świadomie kłamiesz, sama przyznawałaś, że zenitem kultury jest wżycie się w prawa przyrody...
pieścił językiem banalny aforyzm, trzymał go jeszcze chwilę między zębami, smakował go wargami. Bez skrupułów...
Widzisz, mówię, do czego to grzech doprowadza! A pamięć na tę nędzę odstraszyć cię zdoła...
— Było tak. Nikt mnie nie znał takiej, jaką się tobie oddałam. Nie wstydzę się tego...