Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
— Zdobyła pani szturmem moje zaufanie — mówił dalej — teraz niech ono pani służy. Jestem po prostu...
— Zdobyła pani szturmem moje zaufanie — mówił dalej — teraz niech ono pani służy. Jestem po prostu...
— Psalmy nie są zajmujące — zauważyłam.
— To dowodzi, że masz złe serce i powinnaś modlić się...
W ostatnich czasach nie było mi trudno być smutną, robak zalągł się w moim sercu...
Motywem tym szczególnie chętnie posługiwano się w literaturze okresu preromantyzmu (por. Cierpienia młodego Wertera Goethego) i romantyzmu, kiedy to serce przeciwstawiano rozumowi. Pod nazwą serce kryje się czasem intuicja, umiejętność współodczuwania z innymi, zdolność do miłości i miłosierdzia, wrażliwość, pozaracjonalna mądrość, czy wiedza, a wreszcie — dusza.