Honoré de Balzac
Kobieta porzucona
Była tak dowcipna, tak urocza, była tak bardzo sobą z młodym człowiekiem, który nie mroził...
Była tak dowcipna, tak urocza, była tak bardzo sobą z młodym człowiekiem, który nie mroził...
W niedalekiej przyszłości, koleje żelazne muszą zmieść pewne gałęzie przemysłu, zmienić inne, zwłaszcza te, które...
Światem moim przez szereg lat było Lowood, żyłam w obrębie jego regulaminu i systemu. Teraz...
Walizka była związana, karta na niej przybita. Za pół godziny woźnica miał po nią wstąpić...
— A więc, panno Jane, wezwij na pomoc wyobraźnię. Wyobraź sobie, że już nie jesteś dziewczęciem...
W chwilę potem już byłam w tym pokoju. Każdy mebel w nim wyglądał tak samo...
— Briggs jest w Londynie. Wątpię, czy on w ogóle wie cośkolwiek o panu Rochesterze, on...
Był teraz innym człowiekiem, człowiekiem zarówno dobrze poinformowanym o wszystkim, co stanowiło treść życia dawnego...
Gdy tak siedział, o niczym nie myśląc, zaczął mechanicznie wykonywać określone ruchy, jakie zwykle robi...
Ingrid omal nie krzyknęła ze zdziwienia. Podjechał elegancko, ramiona skrzyżował na piersi, rondo czapki odwinął...
Za pomocą tego motywu wskazujemy najczęściej przemiany wewnętrzne bohaterów. Przykładem może tu być metamorfoza Jacka Soplicy w księdza Robaka, będąca znakiem pokuty za popełnione zło. Jednakże również „cielesne” przemiany stanowią metafory; ich przykłady zostały np. zebrane z mitów przez Owidiusza w Metamorfozach. Wszakże dlatego sowa symbolizuje w naszej kulturze mądrość, że Atena, bogini mądrości, przemieniła się w tego właśnie ptaka. W Pieśni świętojańskiej o sobótce znalazła się m.in. (zaczerpnięta również z Metamorfoz) historia okrutnej zemsty żony, która za gwałt na swej siostrze ukarała męża, podając mu podczas uczty potrawę z jego syna; kiedy nastąpiło rozpoznanie i mąż zerwał się, zapewne w zamiarze odpowiedzenia również zemstą na ten czyn — nastąpiła przemiana i żona stała się jaskółką, jej mąż „dudkiem czubatym”, zaś ofiara gwałtu słowikiem. Przemiana pełni tutaj rolę znaku przejścia od zbytnio już nasyconej realistycznym okrucieństwem opowieści do stylistyki baśni, dzięki czemu następuje ukojenie.