Robert Louis Stevenson
Wyspa skarbów
przynosił mi cztery pensy i powtarzał zlecenie, bym wypatrywał żeglarza o jednej nodze.
Nie potrzebuję...
przynosił mi cztery pensy i powtarzał zlecenie, bym wypatrywał żeglarza o jednej nodze.
Nie potrzebuję...
Gdy powróciłem z miednicą, już doktor rozerwał rękaw kapitańskiego kubraka i odsłonił potężne, żylaste ramię...
Przy pomocy tego hasła wskazujemy przemyślenia na temat ciała ludzkiego (najczęściej przedstawianego w opozycji do duszy/ducha) oraz na temat roli cielesności w rozmaitych relacjach międzyludzkich.