
Joseph Conrad
Tajny agent
Życie Winnie było przeniknięte jednym celem i natchnione jedną szlachetną myślą, podobnie jak te nieliczne...
Życie Winnie było przeniknięte jednym celem i natchnione jedną szlachetną myślą, podobnie jak te nieliczne...
Dotarły do niej teraz widmowym echem, a potem mroczny cień belgrawijskiego domu przygniótł jej barki...
— Ale nic nie można poradzić na to, że się dobrze wygląda i przypada do gustu...
W nieokreślonych, lekko umykających i z wolna powracających wspomnieniach, ukazywał się jej obraz letnich dni...
Wtedy. Jakże spokojnie i dobrze było jej w zakładzie u tamtego ludzkiego, miłego, starego ordynatora...
Wspomnienia są funkcją pamięci, osobistym zmaganiem z władzą czasu nad człowiekiem, z przemijaniem. Dzięki wspomnieniom budujemy własną tożsamość, a także tworzymy prywatną wizję historii, którą możemy następnie przekazać jako swoiste dziedzictwo. Z drugiej strony wspomnienia są pożywką całkowicie w nich zanurzonej melancholii. Wspólne wspomnienia są też ważnym tworzywem więzów nazywanych miłością (np. Gustaw z Dziadów jest całkowicie pochłonięty wspominaniem chwil spędzonych z ukochaną).