Henryk Sienkiewicz
Potop, tom pierwszy
W chwilę po odejściu pani Skrzetuskiej pacholik przyniósł pod lipę gąsiorek i szklanicę. Pan Zagłoba...
W chwilę po odejściu pani Skrzetuskiej pacholik przyniósł pod lipę gąsiorek i szklanicę. Pan Zagłoba...
— Obaczcie, waćpanowie, że to i ksiądz biskup Parczewski blady jak karta papieru! — rzekł Stanisław Skrzetuski...
— Masz wuj gorzałki! — rzekł pan Roch. — To mi wolno.
Zagłoba przyjął chętnie manierkę i napił...
Jeśliby z łożami ciężko było, to same tylko działa bez łożów, i to okryć, żeby...
— Trudna rada! — Muszę jeno pasa mocniej zacisnąć, bo się na nic utrzęsę… Już mi i...
Pan Zagłoba zaś prędzej odzyskał oddech i szczękając zębami, tak począł przerywanym głosem mówić:
— Dla...
Ucieszyła się, zobaczywszy go, po czym pili razem jakieś dziwne trunki: hangdugi i buiterzangi (czy...
Alkohol przepajał mu mózg jak gąbkę, przepalał wszystkie łączniki, topił psychiczne stopki — na wszystkich liniach...
Na razie faute de mieux obiad u pana Bertza. Wszyscy wstawali i przechodzili do salonów...
Jędrek zanarkotyzowany doszczętnie, z upudrowanymi kokainą wąsami, stał nieruchomo, wpatrując się w tafelkę czerwonego marmuru...
Fragmenty zaznaczane z pomocą tego hasła odnoszą się do zwyczajów związanych z piciem spirytualiów, niekoniecznie jednak dają się określić słowem: pijaństwo (które też znalazło się na liście, w związku np. z lekturą fraszek Kochanowskiego i satyr Krasickiego). Tak się złożyło, że — alfabetycznie — alkohol znalazł się na pierwszym miejscu naszej listy, co nie stawia go na czele w hierarchii ważności.