Jerzy Andrzejewski
Miazga
— Zdaje się, twoi rodzice wyjeżdżają.
Monika:
— To co?
— Wypadałoby ich pożegnać.
— Czy tak? Zawsze mi...
— Zdaje się, twoi rodzice wyjeżdżają.
Monika:
— To co?
— Wypadałoby ich pożegnać.
— Czy tak? Zawsze mi...
Spostrzegł, że drżę z zimna, i wyjąwszy jakąś butelkę, nalał mi duży kieliszek mocnej, starej...
Oglądając się na wszystkie strony za dymem z komina, a w myśli rojąc sobie zamki...
Więcej daleko mieli kłopotu z niepocieszonym po stracie gospodarzem. Gospodyni przeraźliwie wrzeszczała, wyrywając sobie włosy...
Pierwszym naszym gospodarskim występem był obiad dla Traddlesa. Zaprosiłem go, spotkawszy się z nim w...
Towarzystwo jego było mi bardzo nie na rękę, lecz pamiętając prośbę Agnieszki, starałem się być...
Przejeżdżali przez wieś koło karczmy. Wilhelm kazał stanąć, aby tu wysiąść, gospodarz jednak zapewnił go...
Nie dziw się pan więc, że tak jestem ostrożnym, a to o tyle bardziej, ile...
— O cóż to idzie waszmości? — rzekłem mu na to. — Że ci się jmć pan Piotrowicz...
Skąd ty masz takie wino? Jak mnie Bóg miły, tak u Ossolińskiego, gdzie każdą beczkę...
Gospodarz stanowi uzupełnienie motywu chłopa, postrzeganego bardziej jako reprezentant pewnej klasy społecznej i pewnej kultury (wiejskiej). W tekstach literackich znajdujemy jednak ciekawe przykłady gospodarzenia: troski o dom, ogród, inwentarz i uprawy. Z drugiej strony opiece gospodyni podlegają inne sfery, ma ona inne obowiązki. Mianem gospodarza określimy zarówno bohaterów chłopskich (Boryna), jak też tych wywodzących się ze szlachty (przykłady łatwo znaleźć np. w Nad Niemnem Orzeszkowej, czy Nocach i dniach Dąbrowskiej). Znajdzie się zresztą i gospodarz ,,miejski" lub bardziej metaforyczne zastosowanie tego motywu.