Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
— Dopomóżcie, poredźcie — prosił cicho.
— A to się ożeń z młódką, a wnet się wylekujesz! — zaczęła...
— Dopomóżcie, poredźcie — prosił cicho.
— A to się ożeń z młódką, a wnet się wylekujesz! — zaczęła...
— Pono ptaszki nosiłeś dobrodziejowi? — zagadnął Boryna.
— Nosiłem, nosiłem! — Położył z nagła łyżkę i jął opowiadać...
Motyw ten został wprowadzony, ponieważ z jednej strony uzupełnia odzwierciedlenie podziału na stany (obok chłopa, szlachcica, Żyda i mieszczanina; por. Rozmowa między trzema osobami... Mikołaja Reja, ale też Wesele Wyspiańskiego), z drugiej zaś ksiądz stanowi od czasów romantyzmu (i Księdza Piotra z Dziadów Mickiewicza) ważną postać w literaturze, mającą często stanowić uosobienie ,,sumienia narodu" (lub tylko pewnej społeczności — jak np. w Chłopach Reymonta).