Henryk Sienkiewicz
Krzyżacy, tom pierwszy
— Balsam Krzyżaki przysłały? — zawołała żywo Danusia, odejmując od oczu ręce.
— Tym, co Krzyżaki przyślą, psa...
— Balsam Krzyżaki przysłały? — zawołała żywo Danusia, odejmując od oczu ręce.
— Tym, co Krzyżaki przyślą, psa...
Jagienka sama wytopiła duży garnek niedźwiedziego sadła, którego pierwszą kwartę wypił Maćko z ochotą, albowiem...