Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część czwarta - Lato
– I… Grał, a trawy się dzierżał, wiecie! Gadacie, co wama ślina przyniesie, ale nie ze...
– I… Grał, a trawy się dzierżał, wiecie! Gadacie, co wama ślina przyniesie, ale nie ze...
Tereska, rozgniewana, zwróciła się do dzieuch, pierących nad stawem.
— Widziałyście, jak się to pawi! A...
— …To i do moich prosiaków ci wara, słyszysz!
Hanka ino trzasnęła drzwiami, bo co miała...
jeno czego znieść nie mógł, to tego Mateuszowego przodownictwa i tych jego ciągłych doskwierań.
Inni...
— Naradzał się wójt, młynarz i kowal, ale nie ja!
— Jakże, powiadali, że u was był...
Jagna słała łóżka i właśnie pierzynę roztrzepywała, pacierz mówiąc półgłosem, gdy Maciej wszedł i jakąś...
Mateusz zaś, że sobie był podpił niezgorzej, pokrzykiwał na muzykę, by raźniej grała, przytupywał, śmiał...
Że zaś całej kompanii zaczęło w głowach się mącić, to kupą poszli tańcować, bych się...
U Borynów było kiej w grobie po tym święcie — nie płacz, nie krzyki, nie pomstowania...
Dobrze wiedział, co powiedział, dobrze! Teraz ano, kiej się z łóżka podnieść nie mógł, przychodziło...
Bywa kołem zamachowym szeregu zdarzeń, napędzając ludzi do działania. Za pomocą tego hasła zwracamy uwagę na te momenty w tekście, w których zazdrość jest raczej siłą kierującą postępowaniem niż tylko uczuciem.