Johann Wolfgang von Goethe
Lata nauki Wilhelma Meistra
Pokój, w którym zazwyczaj w innej porze malowano, został ślicznie wyprzątnięty, obstawiony różnymi drobnymi dekoracyjkami...
Pokój, w którym zazwyczaj w innej porze malowano, został ślicznie wyprzątnięty, obstawiony różnymi drobnymi dekoracyjkami...
— Widzisz pan tu znowu skutki właściwości naszego zacnego stryja. Utrzymuje on, że żaden wynalazek tego...
Miałem właśnie zamiar wykonać to postanowienie, ale je odłożyłem do nocy, ażeby czynność tę odbyć...
Około południa poczęli się zjeżdżać goście i po staremu ci, co mieli drogę najdalszą, przyjechali...
— Zmęczony jestem — rzekł — smutny jestem; ten zgiełk mnie zabija. Chodźmy wieczerzać, to nas skrzepi.
Kolacja...
Wszyscy mówili z ożywieniem. Weronika rozgadała się ze znajomymi, często wybuchając śmiechem. Matylda poczęła potem...
Hasło to wykorzystaliśmy do zebrania fragmentów ukazujących celebrację posiłków w dawnych epokach. Istotne jest to np. w Quo vadis Sienkiewicza (a wcześniej w będącym dla Sienkiewicza wzorem Irydionie Krasińskiego), gdzie ucztowanie, które cechuje nadmiar zbytku i rozkoszy, ma charakteryzować zarówno schyłkową epokę kultury rzymskiej, jak też jej aktorów — jako zdegenerowanych moralnie (dekadentów jednym słowem).