Bolesław Prus
Anielka
Pola, krzaki i lasy, wzgórza i doliny okryły się zielonością rozmaitych odcieni, wśród której błyszczały...
Pola, krzaki i lasy, wzgórza i doliny okryły się zielonością rozmaitych odcieni, wśród której błyszczały...
Wszędzie rosły: palmy, figi, pomarańcze, topole, akacje, które tworzyły albo aleje idące w kierunku głównych...
Bo dla mnie nie zawsze las jest piękny, czasem bywa okropny. Gdybym tu była sama...
— Ach, niech pan tak nie mówi!… To jest poniżanie wartości ludzkiej, nawet niezgodne z Pismem...
— Jaka walka jest możliwą z prawem natury, według którego suka, choćby najlepszej rasy, nie pójdzie...
— Nic nie rozumiem — szepnął Wokulski ściskając rękoma skronie — głowa mi pęka!… Metal trzy razy lżejszy...
Chciał coś czytać, ale nie chciało mu się pójść do biblioteki po książkę; więc położył...
— A może tęsknota — przerwał Wokulski. — Zjadała mi ona każdą chwilę wolną od pracy, każdą godzinę...
W tej chwili żółtawy, za wczesny motyl przeleciał mu nad głową w stronę miasta.
„Ciekawym...
O kilkadziesiąt kroków od niego Wokulski chodził między dwoma sosnami tam i na powrót jak...
Skoro dla współczesnych antropologów opozycja między naturą a kulturą w sposób oczywisty została zniesiona, pozostaje nam wskazywanie na historyczne już poglądy na temat tego, czym jest natura oraz zaznaczanie opisów oddziaływania na życie i wyobrażenia ludzi potężnego świata żywiołów i sił kosmicznych (słońca, księżyca, gwiazd), wyznaczających nieprzerwanie upływ czasu przez zmienność pór roku.