Stanisław Brzozowski
Płomienie
Ach, bracia, jak ja kochałem zawsze ciszę. Matematyka to taka cicha, cicha, głęboka muzyka. Milczenie...
Ach, bracia, jak ja kochałem zawsze ciszę. Matematyka to taka cicha, cicha, głęboka muzyka. Milczenie...
— Czy pan myśli, że się na tym skończy? — rzekł Worobjew. — Krew rodzi krew.
— To już...
— Mam tylko jednego syna — odpowiedział Don Diego — a chociażbym wcale dzieci nie miał, nie czułbym...
— Zdaje mi się, panie — rzecze Lorenzo — żeś musiał odbywać nauki, powiedz mi przeto z łaski...
— Panie — odpowie Sancho — jeżeli sądzisz, że nie mam zdolności do tego, porzucę natychmiast moje gubernatorstwo...
— Widzieliśmy — mówił dalej Don Kichot — uczonego z całą jego biedą, zobaczmy, czy żołnierz jest bogatszy...
Nie pozujmy na ideały. Mosso wynalazł, gdzie się w mózgu mieści zwój nerwowy, odpowiadający miłości...
Medycyna! Nauka! Doktorowie! Gdzież wasza potęga? Patrzcie! Tu robak powoli wyżera mi z piersi życie...
Zaczęto mówić o wysłaniu mnie do szkoły. Projekt ten wyszedł od pana i panny Murdstone...
Na razie odkrycie to zbytnio mnie nie zmartwiło. Ogłuszony śmiercią matki, zobojętniałem na inne względy...
Motyw znajdzie zastosowanie we wszystkich utworach, w których mowa o szkole i nauczaniu (edukacji), a także takich, w których pojawiają się refleksje na temat życia i działalności naukowców. Zapewne najbardziej odpowiadają tej tematyce teksty oświeceniowe oraz utwory napisane przez pozytywistów (w Lalce Prusa nauka stanowi ważny drogowskaz życiowy zarówno dla Wokulskiego, jak też — w odmienny sposób — dla Ochockiego; znajdziemy tu zarówno wątek nauki rozumianej jako kształcenie, jak i pojmowanej jako działalność badawcza). Nauka jako motyw literacki często pojawia się w Satyrach Krasickiego:
,,Poszła w handel nauka, kramnicą drukarnie,
Głód kładzie pióro w rękę, zysk do pisma garnie." (Pochwała wieku)