Marcel Proust
W stronę Swanna
I widziało się ją, jak chodzi tam i z powrotem z podniesioną ku niebu piękną...
I widziało się ją, jak chodzi tam i z powrotem z podniesioną ku niebu piękną...
— Ach — zawołał — to nawet nie jest rana, tylko siniak?…
Przypatrywał się Sarze z uwagą.
— Nigdy...
— No, no… uspokój się — mówił książę, bawiąc się jej włosami. — Muszę przecież widywać tancerki, jeżeli...
— Bo co to za kobieta! — mówił baron z coraz żywszą gestykulacją. — Kiedym ją, panie, poznał...
Tymczasem w piątym roku pożycia pani Małgorzata nagle poczęła się malować… Zrazu nieznacznie, potem coraz...
Antek usiadł na jakichś workach pod okienkiem, dwojaki wziął pomiędzy kolana i łakomie pojadał kapustę...
Antek zaś już nie spuszczał oczów z Jagusi, stała właśnie przy szynkwasie, chłopaki się do...
— A bo też urodę ma, to ma; wypasiona kiej jałowica, biała na gębie, a ślepie...
— Dlaczego Maks spojrzał na mnie jak zbój, nie przywitał się i poszedł?
— Nie wiem, wczoraj...
Z Lucy widywał się po dwa razy dziennie. Spotkania te były dla niego męczarnią, tym...
Dołączając ten motyw do naszej listy, mieliśmy na uwadze urodę szeroko rozumianą; hasło to ma służyć wskazywaniu różnych sposobów dbania o wygląd i pielęgnacji ciała (kąpiele, upinanie fryzur, czynności związane z ubieraniem się i upiększaniem w ogóle). Fragmenty te, zebrane razem, mogą dać ciekawy materiał socjologiczny.