Seweryn Goszczyński
Dziennik podróży do Tatrów
Rzecz szczególna, że w tych lasach przechowują się zwierzęta, które same tylko gwizdaniem swoim ożywiają...
Rzecz szczególna, że w tych lasach przechowują się zwierzęta, które same tylko gwizdaniem swoim ożywiają...
Nic już prawdziwszego dla mnie, jak twierdzenie Górali, że ich atmosfera ma wyższość nad atmosferą...
Jest w tym dziwna jakaś tajemnica, dziwna a niezaprzeczona. Wszystkie ludy ją czuły uczuciem najgłębszym...
Minęło lato. Góry śniegiem się odziewają, przedgórza występują w dzikszych coraz barwach. Polany opustoszały, ogłuchły...
Wprawdzie zbójectwo nie jest dzisiaj tym, czym było przed laty; czas je znacznie przytłumił, a...
Zima powraca, opanowała już Tatry, zasiadła znowu na nich, jak na odwiecznej swojej stolicy, i...
Droga prowadzi znów pod wierzchołki, krajobraz się zmienia. Góry, bogate widocznie w minerały, mienią się...
Drugiego dnia rankiem góry pokazują nam nową, nieznaną jeszcze fizjonomię.
Nigdy nie widziałam podobnego nagromadzenia...
Góry Persji kryją w swym łonie nieprzebrane bogactwa mineralne. Jest w nich wszystko, co mogłoby...
Najgorszą część drogi przebywamy teraz nocą; na szczęście towarzyszy nam pełnia księżycowa. Jasno jest jak...