Adolf Dygasiński
Listy z Brazylii
Dziesiątego dnia podróży na wodzie dały się słyszeć wśród emigrantów szmery niezadowolenia. Utyskiwali, że podróż...
Dziesiątego dnia podróży na wodzie dały się słyszeć wśród emigrantów szmery niezadowolenia. Utyskiwali, że podróż...
Na stepie falistym, porosłym ostrą, kupkowatą trawą, drzewiastymi roślinami, pasie się stado krów pod dozorem...
„W Moskwie ludzie na ulicach żebrzą nawet w nocy, a nawet i dzieci”. Odpowiadam, że...
Ponieważ fabryka znajdowała się na krańcach miasta, dokonywano werbunku robotników w znacznej mierze z najbliższych...
Na samym rogu ostatniego domu, na przyzbie siedzi stary Żyd. Mówi po polsku lepiej niż...
Potocznie dzieci urodzone w Palestynie nazywa się tu sabry — od nazwy polnego, zwykłego w tym...
Kibuc liczy się na rodziny. „Mamy tyle a tyle rodzin, tyle a tyle niezamężnych i...
Motorem, który pchnął całe pokolenie Róży do „Tercia”, do klasztoru, do domu publicznego, do milicji...
Otóż są okolice, gdzie panuje ów dziwny obyczaj, urządzenie. Polega to na tym, że co...
Nietrudno byłoby p. Chełmickiemu się przekonać, iż artykuł dekretu z dnia 28 czerwca 1890 r...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.