Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
Na góry od dwóch chyba godzin wysączył się bladawy, rozcieńczony mrok. Wodnisty mrok nocy skandynawskich...
Na góry od dwóch chyba godzin wysączył się bladawy, rozcieńczony mrok. Wodnisty mrok nocy skandynawskich...
Naraz ścieg rozświegotany opryskuje sam szczyt. Aż kamienie odleciały w górę.
Drugi i trzeci ścieg...
Leżało na nich ciało zupełnie bezwładne, chwiejące się od poruszeń. Twarz, aż po czoło same...
Wszystkie oczy spoczęły teraz na arenie, z której szuka daremno wyjścia młody byk. Jest najwyraźniej...
Będzie mógł, jeśli to będzie noc ciemna, wkraść się przez kraty wyrwanego miradoru do pokoju...
Płyn niezwykle znaczący: jego ukazanie się jest znakiem otwarcia (np. w czasie porodu) lub rozdarcia ciała; łączy się więc z cierpieniem, bólem, ale też z samą istotą ciała. Bywa znakiem zbrodni. Przypisywane jej były znaczenia mistyczne w konstrukcjach ideowych, kryjących się pod takimi hasłami jak ,,więzy krwi", czy ,,oczyszczenie przez krew" (chodzi tu o oczyszczenie z win — tak funkcjonuje krew w instytucji wendetty, a więc w rytuale zemsty, tak też postrzegano rozlew krwi w czasie rewolucji: jako karę i obmycie ludzkości z grzechu). Krew może być także arystokratyczna, niebieska, królewska — w tym przypadku motyw ten w swoisty sposób opisuje pozycję społeczną, pochodzenie i dziedzictwo.