Władysław Stanisław Reymont
Pielgrzymka do Jasnej Góry
Nie jestem nawet wolą, jestem tylko pewną summą mięśni wprawionych w ruch i zautomatyzowanych, z...
Nie jestem nawet wolą, jestem tylko pewną summą mięśni wprawionych w ruch i zautomatyzowanych, z...
Miasto, jak powiedziałem, nie ma żadnego charakteru, ale spojrzawszy na te łodzie, mówi się sobie...
Suez — to już kąt zapadły i daleki. Miasto samo nie przedstawia nic ciekawego. Jest to...
Słońce zniżyło się już ku Afryce; domy, skały i powietrze były jakby oblane i nasycone...
Jego synonimy to: masa, motłoch, tłuszcza. Tłum to twór przerażający dla wielu (np. myślicieli i poetów), innych zaś zachwycający swą siłą; stanowi ważny temat XIX i XX wieku. Znajdziemy refleksje na temat tłumu i u Norwida, i w Nie-Boskiej komedii Krasińskiego; dużo (i z odrazą) pisze o tłumie Kasprowicz.