Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
Andrzej idzie z niejasną refleksją: zupełnie tak, jakby mordercę prowadzono na miejsce zbrodni, do leżącego...
Andrzej idzie z niejasną refleksją: zupełnie tak, jakby mordercę prowadzono na miejsce zbrodni, do leżącego...
Leżało na nich ciało zupełnie bezwładne, chwiejące się od poruszeń. Twarz, aż po czoło same...
I ciała zupełnie nieruchome, wywalone na wznak, czasem leżące tak na piersi, jakby podpierające się...
Ciało człowieka zmarłego, będące namacalnym znakiem obecności śmierci budzi automatycznie przerażenie, strach, narusza porządek egzystencji i aby ów porządek przywrócić, należy poddać trupa odpowiednim zabiegom i ukryć jego rozkład przed oczami żyjących. Wiąże się z tym wiele obrzędów (balsamowanie lub kremacja, złożenie do grobu. (zob. też: śmierć, żałoba, pogrzeb, grób, cmentarz, gotycyzm). Fantazmatyczne twory takie jak upiór, czy wampir budzą przerażenie, ponieważ są trupami „niedoprowadzonymi do porządku”. Naruszenie porządku stanowi też pojawiający się żyjącym duch — to, że nie podążył on za swoim ciałem do innej rzeczywistości, oddzielonej od świata żyjących stanowi rodzaj egzystencjalnego skandalu.