Juliusz Słowacki
Pisma mistyczne
a tego, co dziś zowiemy Śmiercią, to jest przejścia Ducha z formy do formy nie...
a tego, co dziś zowiemy Śmiercią, to jest przejścia Ducha z formy do formy nie...
Co zaś dla nich śmiercią było, to w oczach. Twoich, o Boże! było tylko zaśnięciem...
Stopienie się jest to oddanie Ducha, który cząstki kamienne spajał i w kształt — na przykład...
Lecz oto dziateczki te, będąc u obcych ludzi w zaniedbaniu, często głodem morzone i bite...
Dajże teraz właściwe miejsce w prawach ziemi tej marze, która jest dotąd królową przerażeń… a...
Po śmierci… w Duchu cierpienie lub wesele, to jest miłość, zbłyskawicowana w bezczasie — a jego...
Dusza się moja zamyśla i zwodziWszystkie pamiątki — blisko pogrzebanych,Z którymi znów się na...
Drzewo ucięte z większą mocą odrasta, Duch bowiem drzewa jest pod prawem ofiary i przez...
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).