Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 456 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Tragedia Wojciecha Bogusławskiego
Oto do ojca pójdziewa
I nim Górale psypłyną,
Padniem mu do nóg z dziewcyną.
I...
Wojciech Bogusławski
Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
Psyjmijcie nas do gościny
I otwóscie wase chaty,
A my poślem nase swaty,
By dziś...
Wojciech Bogusławski
Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
Łatwo mu mieć psyjaciół, bo tes ma i grose,
A więc ja, jako pierwsy druzba...
Wojciech Bogusławski
Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
Teras wy idźcie do chaty,
A ja pójdę dla Basi prosić gości w swaty.
Słuchajcies...
Motyw: Swaty
Dobieranie par małżeńskich odbywało się kiedyś w sposób zrytualizowany. Zachwalenie zalet przyszłego małżonka przed rodzicami bądź opiekunami panny młodej brały na siebie osoby trzecie; ważną rolę grało tu również uzgodnienie spraw majątkowych (sprawy małżeńskie zwykle łączą się z kwestią własności). Swat koniecznie przychodził w gościnę z alkoholem mającym ułatwić dobicie interesu. Przykład takich działań znajdziemy w Chłopach Reymonta. Podobne zabiegi mogą odbywać się też w sposób mniej sformalizowany i bardziej bezpośredni (np. przyszła żona miewa zwykle więcej do powiedzenia niż Jagna).