Zbiór baśni Hansa Christiana Andersena zawiera m.in. najsłynniejsze opowieści duńskiego autora: Królowa śniegu, Calineczka, Brzydkie kaczątko, Dziewczynka z zapałkami, Mała Syrenka i Słowik.
Znajomość tych baśni to dziś kulturowy wymóg. Baśnie Andersena znajdują się także na liście lektur szkolnych dla klas I–III szkoły podstawowej.
Andersen jednak początkowo wcale nie zamierzał zostać pisarzem dla dzieci. Widział swoją przyszłość w teatrze, najpierw jako aktor, potem dramatopisarz. Znalazł dla tego pomysłu wsparcie u mecenasów, którzy kazali mu najpierw skończyć szkołę i zakazali do tego czasu tworzyć literaturę. Kiedy kilka lat później opublikował pierwsze Baśnie opowiedziane dla dzieci (wyd. w Kopenhadze w 1835 r.), wywołały one prawdziwą sensację, a nawet oburzenie.
Baśnie, które nie mają pouczającego morału ani szczęśliwego zakończenia? Które mówią do dziecka, tak jakby było ono godną szacunku osobą? Tego jeszcze nie było! Dzieciom jednak właśnie ten sposób opowiadania historii, w których świat opisany jest z ich perspektywy, bardzo się spodobał i autor zyskał wkrótce międzynarodową sławę.
Tworząc swoje baśnie, Andersen sięgał, jak wielu słynnych bajkopisarzy przed nim, do folkloru. Tak właśnie tworzyli bracia Grimm i Charles Perrault. Jednak Andersen wymyślał także swoje własne historie. Ich bohaterami są często postaci samotne, odrzucane przez innych, ale pragnące bliskości, tak jak Brzydkie Kaczątko, które musi doświadczyć wielu bolesnych odtrąceń, by w końcu znaleźć „swoje plemię'' i poczuć się piękne, akceptowane, kochane.
Biografowie Andersena sugerują, że tak właśnie wyglądało jego własne życie, pełne niepokoju i nieracjonalnych lęków. Andersen na przykład do tego stopnia bał się pożaru, że w każdą z licznych podróży po Europie brał ze sobą sznur, dzięki któremu w razie czego, unikając spalenia, spuściłby się z hotelowego okna.
Może dlatego baśnie Andersena przedstawiają życie jako pełne cierpienia, rozczarowań i niezaspokojonych tęsknot. Co początkowo oburzyło, a potem zachwyciło czytelniczki i czytelników — to fakt, że u Andersena „zło'' zdarza się nie jako sprawiedliwa kara za złe uczynki, ale jako nieusuwalny element życia. Dla duńskiego pisarza cierpienie i rozczarowanie są doświadczeniami wszystkich istot, także tych całkowicie niewinnych, jak bohaterka Dziewczynki z zapałkami.
Baśnie Andersena wprowadzą dzieci w świat bez prostych odpowiedzi i czarno-białych podziałów. Dzieci stykają się w nich z etycznymi dylematami, które później będą musiały same na własny użytek rozstrzygać. Mogą skonfrontować się z trudnymi sprawami, takimi jak nierówności społeczne, śmierć bliskich osób, nieszczęśliwa miłość, zazdrość, brak sprawiedliwości. Widząc zmagania bohaterek takich jak Calineczka czy Mała Syrenka w walce o poprawę swojego losu oraz pułapki, jakie na tej drodze czekają, mogą przeżywać te zmagania, same pozostając jeszcze bezpieczne w domowym zaciszu, i przygotowywać się na moment, kiedy same będą musiały stawić im czoła. Warto zwrócić uwagę na to, że w baśniach Andersena często bohaterkami są nie tylko księżniczki, ale i dziewczynki pochodzące ze zwykłych mieszczańskich rodzin, jak Gerda z baśni Królowa śniegu. Dzielnie mierzą się one z przeciwnościami losu, same — bez pomocy rycerza na białym koniu — ratując innych.
Wspólna lektura baśni Andersena może być okazją do rozmowy z dziećmi o pojawiających się w baśniach problemach oraz decyzjach głównych bohaterek i bohaterów. Warto pokazać dzieciom, czym różnią się wersje literackie od ich późniejszych filmowych adaptacji, w których zazwyczaj dorobiono „happy end” - jak choćby w przypadku Disneyowskiej adaptacji Małej Syrenki.
Współcześnie możemy je czytać także jako dorośli, bo są zarazem to skłaniające do refleksji nad źródłem cierpienia opowiadania fantastyczne, które, co już nie powinno być zaskoczeniem, zainspirowały najmroczniejszego ze skandynawskich filozofów, Sørena Kierkegaarda.
Ten ebook zawiera 29 baśni Andersena w tłumaczeniu Cecylii Niewiadomskiej, przedwojennej nauczycielki, tłumaczki, pisarki i działaczki oświatowej, związanej z Towarzystwem Oświaty Narodowej. W trzech z nich zmieniliśmy brzmienie tytułu na takie, które jest lepiej rozpoznawalne w Polsce. Dotyczy to bajek: Calineczka (tłumaczka zaproponowała tytuł „Dziecię Elfów''), Choinka (pierwotnie „Sosna'') i Mała syrenka (pierwotnie „Syrena'')