ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Szacowany czas do końca: -
Adam Asnyk, Morskie oko

Spis treści

    I
  1. II
  2. III
  3. IV
  4. V

    Adam AsnykMorskie oko

    I

    1
    Ponad płaszczami borów, ściśnięte zaporą
    Ścian olbrzymich, co w koło ze sobą się zwarły,
    Ciemne wody rozlewa posępne jezioro
    Odzwierciedlając w łonie głazów świat zamarły.
    5
    Stoczone z szczytów bryły, mchu pokryte korą,
    Po brzegach rumowisko swoje rozpostarły,
    Na niem pogięte, krzywe, kosodrzewu karły
    Gdzieniegdzie nagą pustkę w wianki swe ubiorą.
    Granitowe opoki wyniesione w chmury
    10
    Rzadko tam żywsze blaski słoneczne dopuszczą…
    I tajemnicze głębie kryje cień ponury.
    Cisza: tylko w oddali gdzieś potoki pluszczą,
    Lub wichry, przelatując nad zmartwiałą puszczą,
    Swym świstem grozę dzikiej powiększą natury.

    II

    15
    Tu myśl twórcza straszliwą pięknością wykwita:
    Pięknością niezmierzonej potęgi i siły,
    Co gromami na skałach rozdartych wyryta
    Świadczy dziś o przewrotach w łonie ziemskiej bryły.
    Dziki zamęt! Głazami zasłane koryta
    20
    Zdają się placem boju, gdzie niegdyś walczyły
    Północne groźne bogi i krew ofiar piły
    Z czary, która w jezioro upadła, rozbita.
    Wszystko tu do ostrego tonu się nagina:
    Poszarpane gór grzbiety, wody co czernieją,
    25
    Skały, wiszące śniegi, zarośla, mgła sina…
    Wszędzie surowa wielkość, przed którą maleją
    Sny człowieka, co staje, jak mała dziecina,
    Przed skamieniałą dawnych bogów epopeją!

    III

    Słońce, gdy na zachodzie złotą tarczę skłoni,
    30
    Purpurą zdobi jeszcze skał korony wierzchnie,
    Tysiąc tęczowych świateł po szczytach się goni,
    Tu zsinieje… tam ogniem zaświeci… znów zmierzchnie.
    A w dole na jeziora zamąconej toni,
    Odbity blask zakrwawia drżących wód powierzchnię,
    35
    Póki skrwawionej fali płaszcz mgły nie osłoni,
    I ostatni rumieniec wieczoru nie pierzchnie.
    Wszystko zgasło… świat cały napełniony mrokiem…
    Granitowe olbrzymy majaczeją w dali:
    Rosną w bezmiar i kształty zmieniają przed okiem…
    40
    Mgła pokryła przepaści szarym swym obłokiem
    I jezioro zniknęło… lecz słychać szum fali,
    I z gór lecący potok wymowniej się żali…

    IV

    Noc króluje: na głowę kładzie gwiazd dyadem;
    Przez błękity przesiąka niepewna i drżąca
    45
    Jasność jeszcze skrytego dla oczu miesiąca;
    Mgły ulatują w górę śnieżnych chmurek stadem.
    Wszystko topnieje w świetle niebieskiem i bladem
    I ciemność nad otchłanią chwieje się wisząca.
    Księżyc przez skał szczelinę wstał nad wodospadem,
    50
    Srebro leje i w przepaść wraz z falami strąca.
    Zwolna cała kotlina z śpiących wód topielą
    Wynurza się, jak obraz czarodziejskiej księgi…
    Wybrzeża przeraźliwym odblaskiem się bielą,
    Jakby pokryte zmarłych śmiertelną pościelą;
    55
    Czarne wody w płomienne rysują się pręgi,
    Przypominając piekieł dantejskie okręgi.

    V

    O wielki poemacie natury! któż może
    Iść w ślad za twych piękności natchnieniem wieczystem?
    Kto uchwyci poranku wzlatującą zorzę
    60
    I zapali rumieńce na niebie gwiaździstem?
    Kto wyrzeźbi kamienne wodospadu łoże?
    Przemówi szumem fali, wichru dzikim świstem?
    Srebrne chmurki zawiesi w szafirów przestworze
    I odbije skał ostrza w wód zwierciadle czystem?
    65
    O wielki poemacie! ciebie tylko można
    Odczuć i wielbić razem w drgnieniu serca skrytem,
    Gdy pijąc wszystkie blaski, źrenica pobożna
    W cichym zachwycie tryśnie źródłem łez obfitem,
    Gdy na skrzydłach tęsknoty dusza leci trwożna
    70
    I nakrywa się własnych marzeń swych błękitem.

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca