- Czas: 1
- Księżyc: 1
- Miasto: 1
- Niebezpieczeństwo: 1
- Ptak: 1
- Szatan: 1
Krzysztof Kamil BaczyńskiLabirynt
1
PtakOstatnia jaskółka — pożegnanie urwane z okna.
Od ulic pochlebnie nawisłych
odrywam za krokiem krok
5martwy.
Na bulwarze unoszonym przez opar
liście — ciszy zielony bastion
nieporuszone.
Wszystkimi ulicami naraz świat się okopał.
10Pilnuje mnie — rodzinne, wrogie miasto.
Nie znam twej fotografii
odklejanej o świcie z murów.
Głuchnie gwiazd kolorowy afisz
w ścianach
15z krwi i marmuru.
Nie pamiętam dzisiejszego świtu,
tak mnie noc, dzień omija.
Widzę szeregiem ulic zamurowany dworzec —
wyjazd.
20Nie umiem ulic na pamięć,
tylekroć powtarzanych, nie znam zwykłych torów.
księżycem upływa nieostrożny rok.
Codzienny postój. Za uliczką przedmieść czeka
25narożny sarkofag,
o który roztrzaskam wzrok.