Wacław Berent
Próchno
Jelsky tymczasem chmurzył się dalej nad listem.
„Dobrzy ludzie”… Hm!… Hm!… I tak dalej… „topić...
Jelsky tymczasem chmurzył się dalej nad listem.
„Dobrzy ludzie”… Hm!… Hm!… I tak dalej… „topić...
Ja boję się jej po prostu, jak ognia!… Ja już się zacząłem wykolejać w życiu...
Jelsky'emu opadła pierś, zwiotczało napięcie w mięśniach. Przymrużone za szkłami oczy zapatrzyły się — w...
Człowiek, stworzenie, sprzęt każdy ma dla mnie jakiś grymas niepewności i lęku, trwogi czy złej...
Wiesz! — krzyknął nagle, i cała twarz rozgorzała mu nagle jakimś fanatycznym ogniem. — Wiesz, gdy było...
Tyś powinien był unikać kobiet, życia, ludzi; wielkich miast, bo tylko w rojnych tłumach...
— I ty się nie boisz?
— Czego?
— Tego, co nas czeka — kary!?
— Nie masz nade mną...
Często łączy się z przemocą lub jej groźbą; odgrywa duże znaczenie przy podejmowaniu przez bohaterów pewnych działań lub powstrzymywaniu się od nich. Strach mogą też budzić potwór czyli upostaciowione wynaturzenie, naruszenie norm. Lękiem reagujemy też na odmianę potwora, jaką jest sobowtór.