Spis treści
Do P. Davida, snycerza[1] posągówtłum. Stefan Napierski
(Gilbert)
1BógKondycja ludzka, LosNie, Bóg, rozbłysk, który pała w trójkącie symbolicznym, nie jest pismem, wyrytym na wargach wiedzy ludzkiej!
2MiłośćNie, miłość, uczucie naiwne i dziewicze, które przesłania oczy ze wstydu i dumy w sanktuarium serca, nie jest tą czułością czelną[2], która szafuje łzami zalotności spoza szparek maski, małpującej niewinność!
3Sława, SzlachcicArtysta, PoetaNie, chwała, szlachectwo, którego godłami nie kupczono nigdy, nie jest pędzlem golarskim, który po cenie wyznaczonej kupuje pierwszy lepszy w dziennikarskim sklepiku[3]!
4BiedaI ja modliłem się, i kochałem, i śpiewałem, biedny i cierpiący poeta! I oto na próżno serce moje przelewa się od wiary, miłości i natchnienia!
5Gdyż urodziłem się kalekim orlątkiem! Jajo moich przeznaczeń, bynajmniej nie chronione przez gorące skrzydliska dostatku, jest równie drążone, równie puste, jak złocony orzech Egipcjanina.
6Ach! człowiek, powiedz mi, jeśli wiesz, człowiek, krucha zabaweczka, skoczek, drygający na sznurkach namiętności: jestże pajacem, którego zużywa życie i wpół łamie śmierć?