Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 457 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Szacowany czas do końca: -
Tadeusz Borowski, Utwory drobne, Rekord
Świat jako lewa noga psa → ← Kwoka

Spis treści

    1. Ambicja: 1
    2. Kobieta demoniczna: 1
    3. Pożądanie: 1
    4. Próżność: 1
    5. Zło: 1

    Interpunkcja została uwspółcześniona zgodnie z obowiązującymi zasadami.

    Tadeusz BorowskiRekord

    1

    AmbicjaOpowiadanie niniejsze mówi o ambicji człowieka, który chciał ustanowić wieczny rekord, oraz o nietrwałości rekordów, które (nie tylko w sporcie) są systematycznie ulepszane.

    2

    Młody komendant więzienia wbiegł, przeskakując stopnie, na piętro, machnął dłonią wartownikowi, zawołał korytarzową, która pilnowała rozdawania kolacji, i kazał otworzyć celę. Zatrzasnął drzwi, powiesił czapkę na gwoździu i rzekł ostro do kobiety, która spokojnie smarowała przy stole chleb masłem:

    3

    Kobieta demoniczna, Zło— Znaleziono abażury, Frau[1] Elza[2].

    4

    Frau Elza dolała kawy do kubka i powiedziała do oficera:

    5

    — Proszę siadać na łóżku, panie komendancie, tylko niech pan nie pogniecie pościeli. Czemu pan stoi oniemiały. Boi się pan?

    6

    — Więc to prawda? — zapytał z goryczą młody komendant.

    7

    — Które znaleziono? — spytała spokojnie Frau Elza i nadpiła kawy z cynowego kubka.

    8

    — Najstraszniejszy jest różowy abażur z dwoma gołąbkami, które się całują — rzekł ponuro młody komendant.

    9

    — On mówił, że to z pleców kobiety, a jak pan sądzi? — zapytała Frau Elza.

    10

    — Nie wiem — odpowiedział młody komendant.

    11

    — A przyglądał się pan mitologicznemu? Z Minotaurem[3]?

    12

    Młody komendant potrząsnął przecząco głową.

    13

    — Widocznie nie znaleziono — rzekła z szelmowskim uśmiechem Frau Elza. — On mówił, że zdarł skórę z brzucha marynarza. Kolorowy tatuaż. Kiedy królowa Pasiphae[4] zakochała się bez wzajemności w byku dworskim, kazano rzeźbiarzowi uczynić piękną statuę krowy wydrążonej w środku. Byk zakochał się w krowie i okazywał jej płomienne względy, nie wiedząc, że w krowie siedzi Pasiphae. Właśnie te względy wytatuował sobie marynarz. Zaśmiewałam się, ile razy na byka spojrzałam.

    14

    — Powieszą panią za to, Frau Elza — rzekł młody komendant i popatrzył z przyjemnością na kobietę. Była szeroka, mięsista jak owoc, miała różowe policzki i jasne włosy, mundur ciasno opinał jej kształty, spod skąpej spódniczki wyzierała biała skóra ud. Energicznie ściągnięte usta i bystre oczy znamionowały silną i niezłomną duszę.

    15

    — Czemu mnie pan kazał dożywiać? — zapytała z rozbawieniem Frau Elza. Młody komendant schylił głowę i utkwił wzrok w linoleum.

    16

    — Niemieckim dziewczętom trzeba pomóc żyć — powiedział, nie podnosząc oczu.

    17

    — Ależ, komendancie, ja jestem kobietą! — zawołała Frau Elza, ukazując w uśmiechu zdrowe, perłowe zęby. Skończyła jeść i zręcznie posprzątała ze stołu.

    18

    Pożądanie— Chciałbym panią posiąść — rzekł młody komendant więzienia. Cela Frau Elzy urządzona była skromnie, ale wygodnie. Komendant siedział na żelaznej pryczy wyścielonej podwójnym materacem i zasłanej białym kocem kanadyjskim. Pod oknem stał stół, w kącie umywalka i szafka na ubranie, jedzenie i książki. Za oknem widać było zburzone miasto, nad którym z poczerniałych murów unosiły się niebieskie smużki dymu. Na horyzoncie dachy świeciły jeszcze odblaskiem zachodzącego słońca, ale w mieście leżał już cień jesiennego wieczoru. Drzewa stały prawie czarne i nieruchome w cichym zmroku, wymarłymi ulicami brnęli po gruzie spóźnieni przechodnie, aleją przemykały się na jeepach wesołe patrole wojskowe.

    19

    Frau Elza zapaliła papierosa po kolacji, zaciągnęła się z rozkoszą dymem i powiedziała:

    20

    — Ależ, młody człowieku, przecież ja mam męża!

    21

    — On zostanie powieszony — rzekł młody komendant i popatrzył surowo w zmrużone oczy kobiety.

    22

    — Przecież pan nie zakochał się we mnie? — zapytała z niedowierzaniem Frau Elza.

    23

    — Boże broń! — krzyknął komendant więzienia i wzdrygnął się mimo woli. Frau Elza znowu uśmiechnęła się ubawiona i spojrzeniem oceniła młodego komendanta. Był to prosty chłopiec, miał poczciwe oczy i szczerą twarz.

    24

    — Nie jest pan wygłodniały erotycznie — powiedziała Frau Elza. — Czy w Ameryce…

    25

    — Byłem w Ameryce agentem teatralnym — przerwał jej młody komendant.

    26

    — Przecież bez kłopotu może pan mieć tutaj tyle dziewcząt, na ile panu starczy czekolady i papierosów.

    27

    Próżność— Chciałbym ustanowić rekord, wieczny rekord — rzekł młody komendant. Zamyślił się na chwilę i rzekł z ożywieniem: — Niektórzy zbierali trofea wojenne, ale było ich zbyt wielu, nikt się nie wyróżnił. Oglądałem obozy, ale takich też było kilka tysięcy. Sfotografowałem się z żołnierzem rosyjskim, ale takich zdjęć armia ma setki. Spałem z dziewczętami narodów wyzwolonych, ale każdy to robił. Chcę być jedynym Amerykaninem, który miał kobietę zbierającą abażury ze skóry ludzkiej.

    28

    — I żonę wisielca — dodała z ironią Frau Elza — która sama będzie niedługo wisieć.

    29

    — Nikt nie pozwoli na to, żeby ciężarna kobieta została skazana na karę śmierci — rzekł twardo młody komendant więzienia.

    30

    — Zdaje się, że chce mnie pan uratować? — powiedziała drwiąco Frau Elza.

    31

    — Chcę zdobyć wieczny rekord — rzekł poważnie młody komendant. Frau Elza zaciągnęła się mocno papierosem i chwilę milczała. Wreszcie odrzuciła papierosa, rozdłubała tlejący się niedopałek w popielniczce i zaczęła rozpinać bluzkę.

    32

    — Niech pan ustanawia rekord, panie komendancie — powiedziała.

    33

    Potem młody komendant ustanowił rekord. Potem Frau Elza uniosła się na łokciu na pryczy i głaszcząc młodego komendanta po spoconym czole zapytała go z filuternym uśmiechem:

    34

    — Mój drogi, czy nie chciałbyś być jedynym Amerykaninem, który dwa razy miał kobietę od abażurów i wisielca?

    35

    Potem powieszono męża Frau Elzy. Potem młody komendant był jedynym żyjącym człowiekiem, który tyle razy miał kobietę zbierającą abażury z ludzkiej skóry. Potem Frau Elza zaszła w ciążę, została zwolniona z więzienia i w niedługim czasie rekord Amerykanina upadł.

    (Z tomu Opowiadania z książek i gazet)

    Przypisy

    [1]

    Frau (niem.) — pani. [przypis edytorski]

    [2]

    Frau Elza, właśc. Ilse Koch (1906–1967) — nadzorczyni SS w niemieckich obozach koncentracyjnych, zbrodniarka wojenna. Zyskała pseudonim Ilsa-Abażur za sprawą zlecania wyrabiania ze skóry więźniów abażurów, rękawiczek, torebek oraz opraw książek. Była żoną Karla Otto Kocha, zbrodniarza hitlerowskiego, komendanta niemieckich obozów koncentracyjnych Buchenwald i Majdanek oraz Sachsenhausen, straconego przez władze hitlerowskie w 1945 r. za korupcję. [przypis edytorski]

    [3]

    Minotaur (mit. gr.) — potwór, człowiek z głową byka, mieszkający w Labiryncie na Krecie, zabity przez bohaterskiego Tezeusza. [przypis edytorski]

    [4]

    Pasiphae (gr., łac.), pol. Pazyfae (mit. gr.) — królowa Krety; córka boga Heliosa, żona Minosa. Za sprawą klątwy rzuconej przez Posejdona, Pazyfae zakochała się w świętym byku podarowanym Minosowi przez boga mórz i oceanów. W wyniku zbliżenia królowej i byka urodził się Minotaur. [przypis edytorski]

    15 zł

    tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

    35 zł

    tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

    55 zł

    tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

    200 zł

    tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

    500 zł

    Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

    20 zł /mies.

    Dziękujemy, że jesteś z nami!

    35 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

    55 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

    100 zł /mies.

    W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

    Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

    Dane do przelewu tradycyjnego:

    nazwa odbiorcy

    Fundacja Wolne Lektury

    adres odbiorcy

    ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

    numer konta

    75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

    tytuł przelewu

    Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

    wpłaty w EUR

    PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

    Wpłaty w USD

    PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

    SWIFT

    WBKPPLPP

    x
    Skopiuj link Skopiuj cytat
    Zakładka Istniejąca zakładka Notka
    Słuchaj od tego miejsca