ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Kazimiera Bujwidowa, U źródeł kwestii kobiecej

Pobieranie e-booka

Wybierz wersję dla siebie:

.pdf

Jeśli planujesz wydruk albo lekturę na urządzeniu mobilnym bez dodatkowych aplikacji.

.epub

Uniwersalny format e-booków, obsługiwany przez większość czytników sprzętowych i aplikacji na urządzenia mobilne.

.mobi

Natywny format dla czytnika Amazon Kindle.

Poglądy Kazimiery Bujwidowej zadziwiają szerokością horyzontów i pogłębionym sposobem ujęcia poruszanych problemów. Na tle światowej historii ruchu feministycznego jej sylwetka umysłowa odznacza się śmiałością, wyrazistością i nowoczesnością. Działając na przełomie wieków, gdy na pierwszej fali feminizmu kobiety walczyły przede wszystkim o prawa obywatelskie, w tym wyborcze (ruch sufrażystek), Bujwidowa stawiała dalekowzrocznie kwestie, które stały się przewodnie dopiero dla drugiej i trzeciej fali: mianowicie wszechstronnej realizacji kobiety jako jednostki ludzkiej oraz uznania jednocześnie równości i różnicy.

Bujwidowa stwierdza na przykład, dając wyraz swoistemu nietzscheanizmowi, że walka o prawa kobiet jest tak trudna, ponieważ mężczyźni i kobiety nie dorośli do partnerstwa. Kiedy się to stanie, będą wspólnie działać i tzw. kwestia kobieca ulegnie rozwiązaniu: „Zaliż człowiek, mężczyzna czy kobieta, tęskniący do nadczłowieka, mogą czego innego prócz wzajemnego doskonalenia się pragnąć? Jakiż wobec tego interes mieć mogą mężczyzna lub kobieta w poniżeniu lub pognębieniu jedno drugiego?”

Wypowiadając się na temat tzw. „powołania” kobiety, ta matka sześciorga dzieci, którym wraz z mężem umożliwiła wszechstronny rozwój i samorealizację, pisze niezmiennie aktualnie: „Kobieta, która się świadomie instynktowi macierzyńskiemu poddaje, dobrze czyni. Ale nie wolno kobiecie w zadowoleniu instynktu macierzyńskiego widzieć jedynego celu życia, nie wolno jej zatracać siebie dla dziecka. Pełnią życia żyć winna kobieta. Nie »niczym«, ale zupełnym człowiekiem ma być rodzicielka przyszłych pokoleń. Inaczej schodzi do roli automatu — maszyny do rodzenia i hodowania dzieci”.

Spis treści:

    I
  1. II

Ta książka jest dostępna dla tysięcy dzieciaków dzięki darowiznom od osób takich jak Ty!

Dorzuć się!

O autorze

Kazimiera Bujwidowa
Fot. autor nieznany, domena publiczna, Wikimedia Commons

Kazimiera Bujwidowa

Ur.
16 października 1867 w Warszawie
Zm.
8 października 1932 w Kraków
Najważniejsze dzieła:
Prawa nauczycielek (1903), Domy ludowe (1903), Reforma wychowania i ochrona dziecka (1905), Czy kobieta powinna mieć takie same prawa co mężczyzna (1909), U źródeł kwestii kobiecej (1910), O postępowym i niepostępowym ruchu kobiecym w Galicji (1913), Deklaracja programowa kobiet wobec nadchodzących wyborów do Sejmu Ustawodawczego (1919)

Polska działaczka społeczna, publicystka, feministka i ateistka; ur. jako Kazimiera Klimontowicz, od 1886 r. żona bakteriologa Odo Bujwida, matka sześciorga dzieci; w l. 90. XIX w. oficjalnie wystąpiła z Kościoła rzymskokatolickiego i ogłosiła swoją bezwyznaniowość, co wobec dulszczyzny panującej w Krakowie zaowocowało ostracyzmem towarzyskim wobec Bujwidów.
Od 1893 działała w Towarzystwie Szkół Ludowych; współorganizowała czytelnię dla kobiet w Krakowie oraz bezpłatne czytelnie dla młodzieży; w l. 1896--1906 przewodniczyła Towarzystwu Gimnazjalnej Szkoły Żeńskiej, doprowadziła do utworzenia pierwszego na ziemiach polskich gimnazjum dla dziewcząt z programem i maturą równorzędną egzaminowi w gimnazjach męskich.
Inicjatorka akcji pisania indywidualnych i zbiorowych podań kobiet o prawo do studiów (w efekcie w 1896 r. przyjęto na uniwersytet pierwsze studentki). W 1904 roku skierowała do Sejmu Krajowego, a w 1910 do Rady Państwa w Wiedniu petycję w sprawie równouprawnienia kobiet na uniwersytetach. W 1908 zaangażowała się w kampanię przedwyborczą Marii Dulębianki, pierwszej kobiety kandydującej do Sejmu Krajowego. Współpracowała z pismem ,,Nowa Reforma" (1902--1907) i ,,Ster" (1907--1911), publikowała też w ,,Nowym Słowie”. Od 1918 r. kierowniczka Zakładu Produkcji Surowic i Szczepionek w Krakowie; w czasie I wojny światowej wraz z mężem i najstarszą córką Kazimierą (lekarką) prowadziła szpital dla żołnierzy Legionów Polskich.