Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część czwarta - Lato
Na odpust ci one tak radośnie zwoływały, boć to był dzień świętego Piotra i Pawła...
Na odpust ci one tak radośnie zwoływały, boć to był dzień świętego Piotra i Pawła...
Zaraz też huknęły organy i zaczęła się suma. Przyklękli wszyscy, poprzysiadali a jęli się żarliwie...
Zaś Gulbasiaki skrzykiwały dzieuchy i chłopaków, bych lecieć za wieś, na wyżnie, palić sobótkowe ognie...
Zaś w kościele ksiądz odprawił żałobną wotywę i wraz z proboszczem słupskim i organistą, zasiadłszy...
Ale skoro jeno zasygnowali na sumę, naród porzucił zabawy i kiej wezbrany potok lunął do...
Postanowiliśmy zaznaczać fragmenty opisujące rozmaite obrzędy religijne (jak chrześcijańska msza w Chłopach, czy na poły pogański obrzęd dziadów w dramacie Mickiewicza) oraz parareligijne (jak np. rewolucyjne obrzędy odprawiane przez Leonarda w Nie-Boskiej komedii).