Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
A w parę pacierzy po śniadaniu już obaj szli do kościoła. Kuba kusztykał raźno, a...
A w parę pacierzy po śniadaniu już obaj szli do kościoła. Kuba kusztykał raźno, a...
— Bo się u nich nie przelewa, nie… — bronił cicho… — Stach młóci u organisty, to i...
— Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
— Na wieki wieków, moja Agato, a dokąd to wędrujecie, co...
Użycie jest tu dość oczywiste: mianowicie przy znamiennych opisach i przedstawieniach biedy, ale też ludzi biednych oraz dla wskazania ogólniejszych refleksji na temat tego, czym jest bieda i w jaki sposób kształtuje los i kondycję ludzką (np. w przypadku franciszkańskiego ideału życia świętego ubóstwo jest czynnikiem pożądanym).