Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część trzecia - Wiosna
Wynieście se sami, za dziewkę służył wama nie będę! — burknął hardo, rozpierając się na ławie...
Wynieście se sami, za dziewkę służył wama nie będę! — burknął hardo, rozpierając się na ławie...
Bo też kłóciły się, że niech Bóg broni! Wójtowa, cicha zazwyczaj i zgodliwa kobieta, jakby...
„Trza je naleźć i schować przezpiecznie, bo niechby ich dopadł, ukradnie”, rozmyślała, wracając do stodoły...
Zwracaliśmy uwagę na opisy sytuacji konfliktów słownych, szczególnie takie, w których wyrażone zostało jakieś przeświadczenie na temat natury i przyczyn kłótni.