Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część trzecia - Wiosna
— Pousadzałem dobrodziejów, narodem ich obwaliłem, że do połednia się nie ruszą.
— Hale, łaznowski proboszcz długo...
— Pousadzałem dobrodziejów, narodem ich obwaliłem, że do połednia się nie ruszą.
— Hale, łaznowski proboszcz długo...
Ksiądz naraz przystanął do Weronki i rzekł:
— A najpierw to Panu Bogu powinniście podziękować za...
Ryknął ci na to cały naród i płacze, szlochania kiej wicher rozniesły się jękiem wstrząsającym...
Tak zaś wszyscy pracowali gorliwie, głów nawet nie podnosząc, iż ani spostrzegli dobrodzieja, któren zaraz...
Motyw ten został wprowadzony, ponieważ z jednej strony uzupełnia odzwierciedlenie podziału na stany (obok chłopa, szlachcica, Żyda i mieszczanina; por. Rozmowa między trzema osobami... Mikołaja Reja, ale też Wesele Wyspiańskiego), z drugiej zaś ksiądz stanowi od czasów romantyzmu (i Księdza Piotra z Dziadów Mickiewicza) ważną postać w literaturze, mającą często stanowić uosobienie ,,sumienia narodu" (lub tylko pewnej społeczności — jak np. w Chłopach Reymonta).