Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część trzecia - Wiosna
A tu na niejedną przychodziła pora rodów, jak to na zwiesnę zwyczajnie. A tu krowy...
A tu na niejedną przychodziła pora rodów, jak to na zwiesnę zwyczajnie. A tu krowy...
Gdzie zaś to był i czas na długie lamenty i wyrzekania, kiej tylachne gospodarstwo wzięła...
A Rocho szedł dalej po chałupach, miarkując, gdzie może być w czym pomocny.
Przyciszał kłótnie...
— Co tam chłopaki robią? — zapytała Hanka po długiej chwili.
— Pietrek orze ziemniaczysko pod górką, a...
Jakby na szczęście przed samym wieczorem zjawił się Rocho i biegając po chałupach, roznosił nowinę...
Tak zaś wszyscy pracowali gorliwie, głów nawet nie podnosząc, iż ani spostrzegli dobrodzieja, któren zaraz...
Kosiarze ruszyli gęsiego, wyprzedzani przez Józkę wlekącą tykę. Kto pacierz mruczał, kto się jeszcze przeciągał...
A cała wieś była na łąkach. Sianokosy szły nieprzerwanie, od samego świtania, skoro jeno pierwsze...
Jest to motyw przejawiający się w wielu dziełach literackich i występujący w każdej epoce. W mitologii możemy wyróżnić pracę Hefajstosa. W Biblii ukazana jest praca Boga (Ks. Rodzaju) — systematyczny wysiłek stwórczy, który został rozłożony symbolicznie na sześć dni, po których nastąpił dzień odpoczynku. Praca może mieć różny charakter. Wyróżnia się pracę żmudną, ponad siły (Satyra na leniwych chłopów, gdzie pewien szlachcic zarzucał chłopom lenistwo i pozorowanie pracy), pracę nieefektywną, bezsensowną (por. Syzyfowe prace; Syzyf, władca Koryntu, ukarany przez bogów, musiał wtaczać na górę ogromny kamień, który stale wyślizgiwał mu się z rąk, gdy był blisko celu i musiał rozpoczynać pracę od początku). Praca może mieć wydźwięk pozytywny jako wartość i błogosławieństwo. Afirmację pracy przedstawia Jan Kochanowski w Pieśni świętojańskiej o sobótce: uczciwy, pracowity człowiek może żyć dostatnio i spokojnie dzięki ziemi, którą uprawia.