Arthur Conan Doyle
Dolina trwogi
Twarz mu się rozpromieniła; zacierał kościste ręce, słuchając skąpych, lecz znamiennych szczegółów. Zapomnieliśmy o szeregu...
Twarz mu się rozpromieniła; zacierał kościste ręce, słuchając skąpych, lecz znamiennych szczegółów. Zapomnieliśmy o szeregu...