ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Tadeusz Gajcy, Z dna

Pobieranie e-booka

Wybierz wersję dla siebie:

.pdf

Jeśli planujesz wydruk albo lekturę na urządzeniu mobilnym bez dodatkowych aplikacji.

.epub

Uniwersalny format e-booków, obsługiwany przez większość czytników sprzętowych i aplikacji na urządzenia mobilne.

.mobi

Natywny format dla czytnika Amazon Kindle.

Ta książka jest dostępna dla tysięcy dzieciaków dzięki darowiznom od osób takich jak Ty!

Dorzuć się!

O autorze

Tadeusz Gajcy
autor nieznany, domena publiczna, Wikimedia Commons

Tadeusz Gajcy

Ur.
8 lutego 1922 w Warszawie
Zm.
16 sierpnia 1944 w Warszawie
Najważniejsze dzieła:
1942. Noc wigilijna, Do potomnego, Homer i Orchidea, Widma, Kolęda

pseud. Karol Topornicki, Roman Oścień
Poeta, prozaik, dramatopisarz, krytyk literacki. Ukończył gimnazjum i liceum księży marianów na Bielanach. Od 1941 r. studiował filologię polską na podziemnym UW. Członek organizacji Konfederacja Narodu; współzałożyciel (1942), a od 1943 r. redaktor konspiracyjnego czasopisma tej organizacji „Sztuka i Naród”. Żołnierz AK; brał udział w akcji składania wieńca pod pomnikiem Kopernika (25 maja 1943 r.). Zginął w powstaniu warszawskim wraz z Zdzisławem Stroińskim na Starym Mieście.
Otrzymał nagrodę na podziemnym konkursie czasopisma „Sztuka i Naród” za wiersz Wczorajszemu (1942), włączony później do antologii Słowo prawdziwe (1942). Nagrodzony także przez czasopismo „Kultura i Jutro” (1943) za wiersz Rapsod o Warszawie.
Wyraziciel ideowego i artystycznego grupy „Sztuka i Naród”; w artykule Już nie potrzebujemy („SiN” nr 11, 12 z 1943 r.) i O wawrzyn (wyd. „Kierunki” 1967, nr 19) polemizował z literackimi poprzednikami, zarzucając poetom „Skamandra” bezideowość i koniunkturalizm, a Awangardzie Krakowskiej – „ekwilibrystykę intelektualną”; poetów swojej generacji uważał za kontynuatorów katastrofizmu. Sam rolę poety widział w byciu odkrywcą tajemnicy bytu i wychowawcą narodu. W poematach Z dna nawiązującym do przeżyć z wojny obronnej 1939 r. oraz Widma wyd. w debiutanckim tomie z 1943 r. (będącym poetycką odpowiedzią na cykl poetycki Borowskiego pt. Gdziekolwiek ziemia...) zawarł wizję apokaliptycznej zagłady. W śpiewogrze Misterium niedzielne (1943) podjął próbę przezwyciężenia własnego katastrofizmu, przedstawiając świat czasu wojny jako groteskę i nawiązując do folkloru warszawskich przedmieść.
W ostatnim tomie zwraca uwagę jego testament poetycki Do potomnego. Często posługiwał się konwencją snu, wizji, sięgał po formy ballady, kolędy, piosenki.