Stefan Grabiński
Puszczyk
Innym razem zasnąłem ukołysany zdradliwie chybotem zmierzwionych srebrną posoką bałwanów. Wtedy dziwne sny miałem — marzenia...
Innym razem zasnąłem ukołysany zdradliwie chybotem zmierzwionych srebrną posoką bałwanów. Wtedy dziwne sny miałem — marzenia...
Skoro dla współczesnych antropologów opozycja między naturą a kulturą w sposób oczywisty została zniesiona, pozostaje nam wskazywanie na historyczne już poglądy na temat tego, czym jest natura oraz zaznaczanie opisów oddziaływania na życie i wyobrażenia ludzi potężnego świata żywiołów i sił kosmicznych (słońca, księżyca, gwiazd), wyznaczających nieprzerwanie upływ czasu przez zmienność pór roku.