Paul Heyse
Andrzej Ingram
W parne południe wrześniowego dnia siedział młody chłopak w bujnie rozrosłym lesie winnych latorośli, pokrywającym...
W parne południe wrześniowego dnia siedział młody chłopak w bujnie rozrosłym lesie winnych latorośli, pokrywającym...
Dniem i nocą, bez zluzowania, bez odpoczynku niedzielnego i możności pójścia do kościoła, za marną...
Chuda czarna postać w szerokim, wyszarzałym kapeluszu pilśniowym kroczyła drogą między winnicą a łąką, w...
Oglądał wzrokiem fachowca winnicę i rzekł:
— Twój chlebodawca dobrze zrobił, że zamiast gatunków, które przedtem...
Przyszło lato, winorośle na Küchelbergu dawno już przekwitły, grona pęczniały i czerwieniły się, pierwszy zbiór...
Przyszły dni listopadowe, pusty domek na Küchelbergu przybrał szatę zimową wśród ogołoconych z zieleni winnic...
Wtem usłyszał pukanie do drzwi; przekonany, że to służąca z miłym gościem z Sankt Valentin...
Nie minął pacierz, a światło znowu pojawiło się na schodach; wikary wszedł z wielką flachą...
Motyw właściwy dla anakreontyków, obecny np. w Pieśniach Horacego i Kochanowskiego, a także w poezji filomatów; związany z zabawą, ucztą, jedzeniem. Idąc za mitologią grecką, wino wnosi w ziemską egzystencję pogodę ducha, dionizyjski żywioł zabawy, z drugiej zaś strony odkrywa prawdę o nas samych (in vino veritas).