- Filozof: 1
- Język: 1
- Kondycja ludzka: 1
- Melancholia: 1
- Przyjaźń: 1
- Zima: 1
pisownia łączna / rozdzielna: poco > po co
pisownia wielką literą w zdaniu: a > A (A jednak rozumiemy je dobrze! a krok/Przyjaciela jest słodszy); zostawcie > Zostawcie (O, nic! zostawcie mnie!); co > Co (Kiedy mnie pytano: »co tobie?«)
fleksja: niczem > niczym; mię > mnie
interpunkcja - usunięto przecinek przed pauzą: , —
Francis JammesŚnieg spadnie…tłum. Bronisława Ostrowska
1
Z przeszłego roku. Takie szare dnie w żałobie
U kominka. Kiedy mnie pytano: »Co tobie?«
Odpowiadałem: »Ależ nic! Zostawcie mnie!«
5Rozmyślałem rok temu w tym pokoju,
Podczas kiedy na dworze padał gęsty śnieg —
Rozmyślałem nad niczym i czas zbiegł,
A ja znów siedzę z wierną fajką moją.
Stara komoda z dębu pachnie mi jak wprzód…
10Ale ja byłem głupi, bo tych wszystkich rzeczy
Nie można było zmienić. Któż zaprzeczy?
Pozą jest praca, gdy się wie, że próżny trud.
Nie mówi pocałunek, uśmiech, ani wzrok,
15A jednak rozumiemy je dobrze! A krok
Przyjaciela jest słodszy, niźli słodkie słowa.
Ludzie ochrzcili gwiazdy, nie myśląc, że im
Wcale nie trzeba imion. A zaś wyliczenia,
Kiedy piękne komety skroś eterów cienia
20Przejść mają — nie przeszkodzi im pójść szlakiem swym.
Albo i ze mną? Gdzież są owe dnie w żałobie
Z przeszłego roku? Ledwie że pamiętam je.
Powiedziałbym: »O, nic! Zostawcie mnie!«.
Gdyby mnie przyszedł spytać ktoś: »Co tobie?«