- Bóg: 1
- Góry: 1
- Kondycja ludzka: 1
- Los: 1
- Rzeka: 1
Jan KasprowiczSiądź na kamieniu
1
Z odwiecznych skał,
I przez potoku odwieczny szum
Rozmawiaj z Bogiem.
5Wiem: nie odgadniesz Jego tajemnicy,
Ale usłyszysz z daleka
Tajemnic pełne westchnienie,
Którym On, wielki, miłosierny Pan,
Twym towarzyszy losom.
10I zasłuchany w ten odwieczny szum
Potoku, mknącego z dalekich,
Poza światami skrytych gór,
Nie troszcz o swoje się jutro,
Albowiem nić jego przędzie
15Na niewidzialnej kądzieli
Bóg.
LosJeżeliś synem jest światła,
światłością będą twoje przyszłe dni,
A jeśli w czas twych narodzin
20Płakała ziemia
Pod ciężkim brzemieniem mroków,
Nie znajdziesz w sobie tej mocy,
Ażeby z zaćmień gwiazd
Wydobyć blask dla swych dróg.
25
Folgi nie dawaj:
Krzyk i gniew to druhy
Ludzkiego rąk podnoszenia
Przeciwko temu, co jutro
30Ma się wypełnić…
Twym czynem
Siąść na kamieniu, który się odłamał
Z odwiecznych skał,
I przez potoku odwieczny szum
35Rozmawiać z Bogiem,
I ludziom krzyczącym i gniewnym
Nosić orędzie
[1] wieczności,
Pełne dalekich, tajemniczych westchnień,
Którymi wielki, miłosierny Pan
40W dal towarzyszy ich losom.