Rudyard Kipling
Takie sobie bajeczki
Istniał w morzu dawnymi laty — kochanie ty moje — wieloryb, który jadał ryby. Jadał klenie i...
Istniał w morzu dawnymi laty — kochanie ty moje — wieloryb, który jadał ryby. Jadał klenie i...
— Patrz! — rzekł człowiek i w tejże samej chwili wielkie morze wdarło się w ujście rzeki...
Od tego czasu księżyc zawsze ciągnie morze w dół i w górę, wywołując to, co...
Morze kojarzone jest z podwójną symboliką. Z jednej strony morze jako żywioł zmiennych form, tworzonych i unicestwianych co chwilę, stanowiło obraz panteizmu, fascynując oraz przerażając romantyków. Z drugiej strony w twórczości Conrada morze uobecnia działanie przeznaczenia, a zarazem pozwala bohaterom ukazać ich prawdziwą moralną wartość. Ponadto morze łączy się oczywiście z podróżą, przygodą, podbojem, błądzeniem (mit Odyseusza), narażeniem na działanie nieprzewidywalnych, a potężnych sił natury; pamiętać też należy, że w swym przepastnym mrocznym łonie zwykło kryć potwory.