Zygmunt Krasiński
Irydion
Ptaki nocne karmione krwią areny, plątajcie się w wieniec nade mną! —
Zgrzybiała ruino Wulkanu, ty...
Ptaki nocne karmione krwią areny, plątajcie się w wieniec nade mną! —
Zgrzybiała ruino Wulkanu, ty...
Czemu odzywasz się ziemio, matko ciał umarłych, a nie żyjącego ducha...
Patrz! Staliśmy się jak lampy cichej...
W powietrzu skwar i milczenie — chmury żadnej, żadnego powiewu, a głębie się wzruszyły i pełnymi...
Skoro dla współczesnych antropologów opozycja między naturą a kulturą w sposób oczywisty została zniesiona, pozostaje nam wskazywanie na historyczne już poglądy na temat tego, czym jest natura oraz zaznaczanie opisów oddziaływania na życie i wyobrażenia ludzi potężnego świata żywiołów i sił kosmicznych (słońca, księżyca, gwiazd), wyznaczających nieprzerwanie upływ czasu przez zmienność pór roku.