Józef Ignacy Kraszewski
Anafielas. Pieśń I. Witolorauda
Chwycił za oszczep — ten leżał strzaskany.
I drzewce u nóg złamane leżało.
Nie było nawet...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.