Hans Christian Andersen
Len
Dzieci obstąpiły kominek gromadką. Chcą patrzeć, jak się papier palić będzie. To tak wesoło, ładnie...
Dzieci obstąpiły kominek gromadką. Chcą patrzeć, jak się papier palić będzie. To tak wesoło, ładnie...
Rolka starego papieru od razu stanęła w ogniu. — Ach! — krzyknęła słabym głosem — i płomień ogarnął...
Wzlatywały istotki lżejsze od płomienia, mniejsze od iskry, niewidzialne dla oka ludzi, a liczniejsze niźli...
Jako jeden z podstawowych żywiołów, ogień ma oblicze dwoiste: jest dobroczynny dając ciepło i organizując domowe ognisko, ale wymknąwszy się spod kontroli ludzkiej przynosi zniszczenie, pochłaniając wszystko, co stanie na jego drodze. Dlatego tez jest jedną z apokaliptycznych plag ostatecznych w Biblii (obok śmierci czy wojny).