Kornel Makuszyński
Szaleństwa panny Ewy
Gdyby jak Indianin skalpy Ewcia nawlekała na sznurek zdobyte serca, byłby to różaniec pokaźnej długości...
Gdyby jak Indianin skalpy Ewcia nawlekała na sznurek zdobyte serca, byłby to różaniec pokaźnej długości...
Motywem tym szczególnie chętnie posługiwano się w literaturze okresu preromantyzmu (por. Cierpienia młodego Wertera Goethego) i romantyzmu, kiedy to serce przeciwstawiano rozumowi. Pod nazwą serce kryje się czasem intuicja, umiejętność współodczuwania z innymi, zdolność do miłości i miłosierdzia, wrażliwość, pozaracjonalna mądrość, czy wiedza, a wreszcie — dusza.